Zwykło się przyjmować, że genealogia to domena szlachty. I rzeczywiście,
zarówno w prawie szlacheckim jak i dynastycznym, genealogia ma kapitalne
znaczenie, ponieważ od tego, jak wyglądają więzi w danej rodzinie, do
dnia dzisiejszego zależy możliwość dziedziczenia herbów szlacheckich,
tytułów arystokratycznych, związanych z nimi praw i obowiązków a czasem
nawet i władzy nad państwami…
Jednak w stosunkach majątkowych genealogia od zawsze miała
znaczenie, zarówno dla szlachty jak i dla rodzin nie mających
szlacheckiego pochodzenia. Choć zapewne mało kto zdaje sobie z tego
sprawę, jest ona istotna współcześnie w codziennym życiu każdego z nas.
Zwłaszcza od zmiany w 2009 roku przepisów prawa spadkowego, zawartych w
Kodeksie cywilnym, w wyniku której możemy dziedziczyć spadek po kuzynach
(kuzynach własnych, kuzynach rodziców, kuzynach dziadków itd.) i w
związku z którą to zmianą nikt nie zna dnia ani godziny, kiedy – nie z
własnej woli – możemy stać się spadkobiercami ustawowymi powołanymi do
spadku, w którego skład wchodzą najczęściej same długi… Dlatego też
genealogią najbliższej rodziny nie tylko warto się interesować, ale to
wręcz powinien być obowiązek każdego z nas!...
Śląskie Towarzystwo Genealogiczne skupia osoby interesujące się
genealogią w wymiarze szerszym niż podstawowy… Mam przyjemność spotykać
członków i sympatyków Śląskiego Towarzystwa Genealogicznego najczęściej
we wrocławskim Centrum Historii Rodziny, w którym pełnią oni dyżury jako
wolontariusze. W imieniu własnym, ale też w imieniu innych użytkowników,
z tego miejsca chciałbym serdecznie podziękować Wam, Drodzy Przyjaciele,
za czas który poświęcacie wspólnej sprawie, za Wasz uśmiech, dobre
słowo, wszelką pomoc i wsparcie, jakie od Was otrzymujemy… Wasze
poświęcenie jest szlachetniejsze od niejednego głośnego nazwiska czy też
niejednego rzadkiego herbu, wzmianki o których odnajduję w źródłach, z
których korzystam na co dzień…
Gratulując pięknego Jubileuszu, życzę Wam kolejnych lat tak aktywnej i
bogatej działalności jak dotychczas, o której nie raz można było
przeczytać w naszej prasie codziennej. Składając gratulacje na ręce Pani
Prezes Marii Rągowskiej-Banasiak, ściskam dłoń każdego z Was. Na koniec
pragnę podzielić się osobistą refleksją, jak bardzo czuję się
zaszczycony z powodu tego, iż również mogę powiedzieć o sobie, że jestem
genealogiem!…
(Adam Biliński)
|